Opublikowano

Warsztaty ‘Ogrody w szkle’ w Zielonym Zakątku – 19 maja 2018

Ogrody w szkle - Warsztaty w Zielonym Zakątku

Cześć!

Dziś relacja z sobotnich (19 maja 2018) warsztatów ‘Ogrody w szkle’ w Zielonym Zakątku – moim rodzinnym, matczynym można by powiedzieć, Centrum Ogrodniczym. Warsztaty zaplanowane były już od dłuższego czasu, nie udało nam się ich zrealizować pod koniec ubiegłego roku, a doroczny Dzień Ogrodnika (relację z nich możecie zobaczyć TU) okazał się być świetną okazją do przekazania kilku ciekawym osobom kawałka mojej wiedzy i doświadczenia związanego z ogrodami w szkle. Warsztaty trwały 2 godziny, a więc czasu miałam odpowiednio dużo jak na pierwszą dawkę wiedzy i praktyki z lasami w słoiku.

Warsztaty Ogrody w szkle w Zielonym Zakątku - Zielony Słoik
Przygotowania – Warsztaty Ogrody w szkle w Zielonym Zakątku – Zielony Słoik

Przygotowania

Kiedy dwa dni wcześniej przygotowywałam w pracowni wszystkie elementy niezbędne do prowadzenia warsztatów pomyślałam, że może to być nie lada wyzwanie poprowadzić za rękę twórców pierwszych ogrodów w grupie (aż) dwunastoosobowej. Zwykle warsztaty prowadzę dla grup maksymalnie 10-osobowych, największe optimum to 8 osób. Chodzi tutaj m.in. o możliwość skupienia uwagi na poszczególnych osobach, możliwość popracowania z każdym choć przez chwilę, doradztwo, te niepowtarzalne momenty, kiedy można nawiązać nić porozumienia z drugim człowiekiem, a może nawet moment zaszczepienia w nim nowej pasji? Uważam, że indywidualna praca z drugim człowiekiem jest niepowtarzalna i kiedy chcę przekazać TAKĄ ilość wiedzy (a często jest to zupełnie nowy, nie znany wcześniej temat dla słuchacza) należy móc skupić uwagę na tej konkretnej osobie. Tutaj okazało się jednak, że jest już tylu chętnych, zapisanych i takich,  którym bilet został już obiecany – będziemy mieli dwunastkę! 🙂 A więc przygotowałam komplet szklanych słojów (TAKICH), podłoże, zestaw roślin i dodatków dekoracyjnych i zapakowawszy się do pojemnego (koniecznie!) samochodu wyruszyliśmy. Na miejscu szybkie rozstawienie sprzętów przy dużym (koniecznie jednym, skupiającym wszystkich) stole, tak aby każdy mógł widzieć pracę innych uczestników. Kontakt z pozostałymi uczestnikami jest także niezwykle istotny, nawzajem się przecież podpatrujemy, inspirujemy, w końcu razem jest nam RAŹNIEJ! Uczestnicy warsztatów, którzy wejdą ze sobą w interakcje są zdecydowanie bardziej odważni i co za tym idzie, wychodzą z warsztatów bardziej zadowoleni.

Warsztaty Ogrody w szkle w Zielonym Zakątku - Zielony Słoik
Wietlica (Athyrium)

Przebieg – Warsztaty Ogrody w Szkle

Na warsztaty tworzenia ogrodów w szkle zawsze zabieram moje kompozycje i po wstępie oraz wprowadzeniu historyczno-wspominkowym pokazuję każdą po kolei, szczegółowo opisując jej wiek, historię powstania i gatunki zastosowane w środku. Omawianie zwykle rozpoczynam od mojego najstarszego lasu, który nazywam “dziadziem”. Związana jest z nim ciekawa historia, która zdecydowanie nadaje się na osobny wpis, więc na razie nie będę rozpisywała się na ten temat.

Warsztaty Ogrody w szkle w Zielonym Zakątku - Zielony Słoik
Słój “Dziadzio” – Warsztaty Ogrody w szkle w Zielonym Zakątku – Zielony Słoik

Na warsztaty w Zielonym Zakątku zabrałam niestety tylko jedną kompozycję, niestety z powodów logistycznych większej ilości wziąć ze sobą nie mogłam. Zamiast tego miałam wiele wydruków kompozycji, które pokazywałam zainteresowanym. Inspirowanie przez pokazywanie konkretnych kompozycji jest szalenie ważne, ponieważ ciężko jest tylko opowiadać o tak szerokiej grupie jaką są ogrody w szkle. A przecież mogą to być ogrody wodne, stepowe, tropikalne, leśne i wiele wiele innych. Zawsze bacznie obserwuję wszystkich słuchaczy, wyłapuję lekkie ziewnięcia, skupiony (bądź rozmarzony) wzrok, staram się rozluźniać atmosferę żartami i skupiać uwagę w konkretnych momentach. Oczywiście wiem, że wszyscy czekają na moment, w którym będą mogli w końcu założyć rękawiczki i przystąpić do działania. I kiedy w końcu on następuje rozpoczyna się ekscytacja. Na warsztatach zwykle proszę o cierpliwość, ponieważ chcę abyśmy kompozycje wykonywali razem etap po etapie. Podczas każdego etapu opowiadam o moich doświadczeniach, przydatnych wskazówkach i odpowiadam na pytania, a to może zająć dłuższą chwilę i wtedy też testuję wytrzymałość moich warsztatowiczów 🙂 Wiele osób nie wytrzymuje i w pewnym momencie są już kilka etapów do przodu, a odrywając się od pracy, zdają sobie nagle z tego sprawę i wpadają w zakłopotanie. Ależ nie! Nie należy się wstydzić! Ja uwielbiam tą ekscytację w ludziach, to: już! dalej, dalej! chcę już zrobić to do końca! Wtedy wiem, że warsztaty naprawdę się komuś podobają i “robię dobrą robotę” 🙂 Tutaj oczywiście też tak było.

Warsztaty Ogrody w szkle w Zielonym Zakątku - Zielony Słoik
Akt twórczy – Warsztaty Ogrody w szkle w Zielonym Zakątku – Zielony Słoik

Kiedy już po skończeniu kompozycji wypowiadam magiczne zdanie: możecie zamknąć pokrywy słojów na twarzach uczestników pojawia się nieśmiały (albo wcale nie) uśmiech i zadowolenie z siebie 🙂 To jest to!

A efekty są świetne:

Warsztaty Ogrody w szkle w Zielonym Zakątku - Zielony Słoik
Efekty warszatów – Warsztaty Ogrody w szkle w Zielonym Zakątku – Zielony Słoik

 

Warsztaty Ogrody w szkle w Zielonym Zakątku - Zielony Słoik
Warsztaty Ogrody w szkle w Zielonym Zakątku – Zielony Słoik

 

 

Warsztaty Ogrody w szkle w Zielonym Zakątku - Zielony Słoik
Warsztaty Ogrody w szkle w Zielonym Zakątku – Zielony Słoik

 

Warsztaty Ogrody w szkle w Zielonym Zakątku - Zielony Słoik
Kompozycja warsztatowa – Warsztaty Ogrody w szkle w Zielonym Zakątku – Zielony Słoik

Wrażenia

Po zakończonych warsztatach na stole do pracy pozostają porozrzucane doniczki, kupki ziemi, pędzelki walają się gdzieś niedaleko. Krajobraz jak po bitwie. Zawsze jednak pozostaje ktoś kto zbiera “resztki” podzielonych wcześniej roślin i pyta: Czy coś jeszcze z tego będzie? I taka troska, ogrodnicze ‘zero waste’ utwierdza mnie w przekonaniu, że to będzie dobry ‘ogrodnik w szkle’. Głęboko wierzę, że kompozycje, które tworzymy wspólnie na warsztatach są tylko przyczynkiem do tworzenia kolejnych, okazalszych i piękniejszych kompozycji. A radość z obcowania z ziemią, roślinami i innymi “wkręconymi w temat” ludźmi jest kolejnym benefitem z warsztatów. I dla mnie, i dla uczestników. Po każdych warsztatach czuję się bardzo “nakręcona”, mam ochotę działać, tworzyć i pracować z innymi ludźmi. To fantastyczne uczucie. I teraz, po warsztatach w Zielonym Zakątku wiem, że jestem w stanie ogarnąć nawet 12-osobową grupę! Nie jest łatwo, ale da się! Może zależy to też od ludzi, a tutaj ekipa była roześmiana, aktywna i kreatywna. Oby więcej takich spotkań!

Warsztaty Ogrody w szkle w Zielonym Zakątku - Zielony Słoik
Uczestnicy – Warsztaty Ogrody w szkle w Zielonym Zakątku – Zielony Słoik

Jestem pewna, że w Zielonym Zakątku spotkamy się jeszcze nie jeden raz! 🙂

Paulina

Opublikowano

Morski ogród w słoiku jako pamiątka z nadmorskich wakacji

ogród w słoju - calocephalus brownii

Natchniona majówkowym wyjazdem nad nasze polskie morze (które niestety odstrasza mnie ilością turystów w sezonie wakacyjnym, więc byłam tam pierwszy raz po kilku latach) przed wyjazdem wpadłam na pomysł: a może ogród morski w szkle z wakacji nad morzem? Takie kompozycje są niezwykle cennymi ozdobami w naszych wnętrzach, bo wiążą się z nimi dobre wspomnienia i często przywołują na twarzach uśmiech, a przynajmniej pozwalają na chwilę zatrzymać się i wspomnieć leniwy czas odpoczynku. Zapakowałam podstawowy zestaw do stworzenia ogrodu w szkle składający się z szklanego słoja, pokrywki, paczki podłoża oraz narzędzi i wyruszyliśmy z rodziną i przyjaciółmi ku wybrzeżu.

W głowie zaświtała mi tylko jedna myśl: jaką roślinę można by posadzić w takim “morskim” ogrodzie?

Nadmorska, wydmowa roślinność kojarzy mi się z kolorem niebieskawym, szarym, skarlonymi przez silne podmuchy wiatru krzewami i ciernistymi zaroślami rokitnikowymi. Długo szukałam gatunku rośliny, który można by umieścić w takim ogrodzie, ale w końcu znalazłam niespodziewanie: kalocefalus Browna! To było jak olśnienie. Roślina co prawda nie jest naszym nadmorskim rodzimym gatunkiem, ale jest to w naturze niewielki zimozielony krzew, który porasta południowe wybrzeża Australii. W związku z nadmorskim pochodzeniem jego liście zostały silnie zredukowane do wałeczkowatych tworów, więc roślina wygląda jakby nie miała w ogóle liści. Jest plątaniną pędów , stąd jej zwyczajowa nazwa – druciak lub w języku angielskim cushion bush (ponieważ tworzy gęste “poduchy” na plażach).

Tak krzew wygląda w naturze:

zdjęcie pochodzi ze strony gardendrum.com

A tak wyglądają zwykle sadzonki w sklepach:

Calocephalus Browna - Calocephalus brownii - Zielony Słoik - Ogrody w szkle
Calocephalus Browna – Calocephalus brownii

 

Proces twórczy

Tworzenie morskiego ogrodu odbywało się oczywiście “w terenie” czyli na plaży. Prace rozpoczęłam od wysypania warstwy drenażowej oraz ozdobnych pasków piasku w podłożu (używałam kwaśnego podłoża, ponieważ właśnie takie lubi calocephalus). Jak przyjemnie było tworzyć ogród gdy “materiału budowlanego” było dookoła w bród 🙂

Ogród nadmorski - Ogrody w szkle - Zielony Słoik -

Posadzoną w podłożu roślinę obsypałam warstwą nadmorskiego piasku, a całość kompozycji udekorowałam zebranymi chwilę wcześniej muszelkami oraz kawałkami drewna wyrzuconymi przez morze. Drewno jest wtedy pięknie wygładzone i lekkie.

Ogród nadmorski - Ogrody w szkle - Zielony Słoik - Calocephalus brownii

Cały proces tworzenia ogrodu w szkle z wakacji był szalenie przyjemną czynnością, chociaż trwał niespodziewanie krótko, ale może tak już jest kiedy tworzenie sprawia tak dużo przyjemności. To była naprawdę świetna zabawa. Teraz szklany słój zdobi moją białą komodę w dziecięcym pokoju i przypomina o przyjemnej podróży.

Ogród nadmorski - Ogrody w szkle - Zielony Słoik -

Oczywiście mój morski ogród w szkle został podlany po posadzeniu (ale nie! nie morską wodą! – calocephalus co prawda lubi morską bryzę, ale morska woda mogłaby podnieść poziom zasolenia w podłożu), ale zrobiłam to już w domu, po powrocie. Teraz zapewniłam mu miejsce w jasnym, świetlistym miejscu, ale z dala od bezpośrednich promieni słonecznych. Za kilka miesięcy, po ustabilizowaniu warunków wewnątrz słoja zrobię mały update i pokażę Wam co u niego słychać.

Ogród nadmorski - Ogrody w szkle - Zielony Słoik -

 

Ogród nadmorski - Ogrody w szkle - Zielony Słoik -

Opublikowano Dodaj komentarz

Otwarcie sklepu online!!!

Właśnie wystartowaliśmy z naszym sklepem online!

Zielony słoik to sklep internetowy gdzie znajdziecie:

  • zestawy do własnoręcznego tworzenia lasów w słoiku
  • artykuły dekoracyjne do słoików takie jak kamienie, żwiry, korę
  • podłoże kwaśne czyli ziemię, która świetnie się sprawdza w połączeniu z większością naszych roślin
  • słoiki, w których możecie komponować własne lasy w szkle w oparciu o nasze lub własne materiały
  • rośliny do Waszych mini ogrodów

Na początek startujemy z pierwszym zestawem OGRÓD LEŚNY . Z czasem będziemy sukcesywnie dodawać kolejne. To wymaga jednak czasu. Ponieważ chcemy aby nasze zestawy były dopracowanie – każdy z nich będziemy dokładnie testować aby u Was ogród w szkle zachowywał się zgodnie z naszymi założeniami.

Już teraz możecie zamówić sprawdzone przez nas rośliny, które rekomendujemy do sadzenia w małych biosferach.