Opis
To ja! Paproć adiantum klinowate ‘Fragrans’ się nazywam, popatrzcie tylko na moje walory
Inne nazwy:
Niekropień klinowaty
Region pochodzenia:
Ameryka Południowa (Brazylia, Wenezuela)
Paproć adiantum klinowate ‘Fragrans’ – Dlaczego warto mnie wybrać i jak się ze mną obchodzić:
- jestem bardzo oryginalną paprocią, ale mam pewną wadę. Mianowicie niezwykle trudno jest mnie utrzymać jako roślinę domową. Moje niezwykle delikatne liście usychają przy niskiej wilgotności powietrza we wnętrzach domów. Jest jednak na to sposób – posadź mnie w szklanym naczyniu. Może akurat chcesz skomponować swój własny las w szkle?
- moja delikatna budowa jest bardzo dobrze eksponowana we wnętrzach szklanych słojów
- nie należy umieszczać mnie w miejscach wystawionych na bezpośrednie działanie promieni słonecznych. Północne okna, stoliki i komody we wnętrzach będą dla mnie idealne. Uważaj na grzejniki – nie lubimy się za bardzo i lepiej nas dystansować od siebie 😉
- rozrastam się dość szybko, więc mogę wypełnić przestrzeń w dość dużym naczyniu. Rosnę w formie kępy, więc nie zdominuję przy tym innych roślin w kompozycji
- jestem niewielką paprocią osiągającą w stanie naturalnym rozmiary od 15 do 38 cm
- bardzo szybko się regeneruję – nawet po usunięciu wszystkich liści jestem w stanie się zregenerować dając pióropusz nowych liści
- nie lubię zmian miejsca – znajdź dla mnie miejsce odpowiednie, w którym będę mogła zadomowić się na długo
- podlewaj mnie odstałą wodą (lub wodą destylowaną bądź deszczówką) – woda z kranu zawiera dużo soli wapnia i magnezu, które powodują odkwaszanie podłoża, a ja lubię takie o odczynie kwaśnym (o takie) lub specjalistyczne podłoże do paproci
Dodatkowe informacje:
- łatwo się mnie dzieli. Przy przesadzaniu należy delikatnie rozerwać kępę na pół lub po prostu przeciąć ją nożycami (mniejsze uszkodzenia korzeni)
- moje korzenie są bardzo delikatne i nie lubią być zalewane. Utrzymuj więc stałą wilgotność podłoża, absolutnie nie należy zalewać korzeni. Kiedy w naczyniu będzie nadmiar wody należy otworzyć pokrywę i poczekać aż nadmiar wody wyparuje.
- jestem gatunkiem odpornym na szkodniki i choroby. Mogę być jednak atakowana przez takie szkodniki jak: tarczniki i wełnowce. Jeżeli mnie dopadną w naczyniu, w którym mieszkam, wówczas należy obciąć porażone liście (a nawet całą część nadziemną – ja i tak powstanę, jak feniks)
- jeśli posadzisz mnie do lasu w szkle, to prawdopodobnie zacznę intensywnie rosnąć (z powodu podwyższenia temperatury i wilgotności w otoczeniu), ale po niedługim czasie zwolnię tempo wzrostu. Te liście, które wybiją nadmiernie z szyjki korzeniowej w tym czasie możesz po prostu usuwać. Po ustabilizowaniu się warunków w naczyniu będę wyglądać najlepiej
- nie ma potrzeby nawożenia mnie silnymi dawkami nawozów. Moje korzenie są delikatne mogą zostać spalone wysokim stężeniem minerałów
Sadzonka:
Rosnę w doniczce o średnicy 12 cm i wysokości 30 cm.